https://religiousopinions.com
Slider Image

Ayn Rand: Socjopata, który podziwiał seryjnego mordercę?

Jeśli kiedykolwiek miałeś wrażenie, że w filozofii Ayn Rand było coś zasadniczo socjopatycznego, być może coś na tym wpadłeś. Najwyraźniej jednym z pierwszych „bohaterów” Ayn Rand był seryjny morderca o nazwisku William Edward Hickman. Kiedy został aresztowany, Hickman stał się dość sławny - rozmowa miasta, że ​​tak powiem, ale dla całego kraju.

Idolizacja seryjnego zabójcy

Rand poszła jednak o krok dalej niż większość i wymodelowała co najmniej jedną ze swoich literackich postaci na Hickmanie.

Najlepszym sposobem na dojście do sedna przekonań Ayn Rand jest przyjrzenie się, jak opracowała superbohatera swojej powieści, Atlas Shrugged, John Galt. W późnych latach dwudziestych, kiedy Ayn Rand opracowywała swoją filozofię, zafascynowała ją prawdziwa amerykańska seryjna morderczyni, William Edward Hickman, której makabryczne, sadystyczne rozczłonkowanie 12-letniej dziewczyny o imieniu Marion Parker zszokowało naród.
Rand wypełniła swoje wczesne zeszyty czczoną pochwałą Hickmana. Według biografu Jennifer Burns, autorki „Goddess of the Market”, Rand był tak zachwycony Hickmanem, że zamodelowała na nim swoje pierwsze dzieło literackie - Danny Renahan, bohatera swojej niedokończonej pierwszej powieści „Mała ulica”.
Źródło: AlterNet

Nie powinniśmy zakładać, że Ayn Rand podziwiał wszystko o Hickmanie. W końcu nie jest nierozsądnie znaleźć dziwnie godną podziwu cechę nawet najgorszego człowieka. Z drugiej strony, te „dziwne godne podziwu cechy” można łatwiej znaleźć u osób, które są ogólnie bardziej godne podziwu. Wyboru Williama Hickmana nie można oddzielić od przyczyn jego rozgłosu - i wydaje się, że to, co w nim podziwiała, nie było czymś niewinnym, takim jak bycie dobrym dla psów, ale raczej cechami, które uczyniły go socjopatą:

Co Rand tak bardzo podziwiał w Hickman? Jego cechy socjopatyczne: „Inni ludzie nie istnieją dla niego, a on nie rozumie, dlaczego mieliby to robić”, napisała, wytryskując, że Hickman „nie ma żadnego względu na to, co społeczeństwo uznaje za święte, i ze świadomością całą swoją. ma prawdziwą, wrodzoną psychologię Supermana. Nigdy nie może zrozumieć i poczuć „innych ludzi”.
To echo prawie słowo po słowie późniejszy opis Rand jej bohatera Howarda Roarka, bohatera jej powieści The Fountainhead: „Urodził się bez zdolności do rozważania innych”. (Fountainhead to ulubiona książka sędziego Sądu Najwyższego Clarence'a Thomasa - nawet wymaga od swoich urzędników, aby ją przeczytał.)

Jedną rzeczą jest nie zwracać uwagi na ludzi, którzy są po prostu negatywni i próbują odwieść cię od próbowania czegoś nowego, ale zupełnie inna jest po prostu nigdy „nie czuć innych ludzi” i ignorować samo istnienie „innych ludzi”. To opisuje socjopata, a nie innowatora. Innowator nie zwraca uwagi na negatywne opinie na temat swoich celów; socjopata po prostu nie zwraca uwagi na wszystkich innych, ponieważ brakuje im zdolności do zdobywania jakiejkolwiek empatii wobec innych.

Utrwalanie tendencji socjopatycznych

Co gorsza, inni zaczęli ubóstwiać te same tendencje socjopatyczne właśnie dlatego, że Ayn Rand je spopularyzował. Sprawiedliwość Clarence Thomas jest tylko jednym z wielu ...

Naprawdę niepokojące jest to, że nawet były szef banku centralnego Alan Greenspan, którego związek z Randem sięgał lat 50. XX wieku, sam dokonał pewnego ataku na pasożyta. W odpowiedzi na recenzję książki New York Times z 1958 r., W której trzasnął Atlas Shrugged, Greenspan, broniąc swojego mentora, opublikował list do redakcji, który kończy: „Pasożyty, którzy uparcie unikają celu lub rozumu, giną tak jak powinni. Alan Greenspan”. ..
Wierni republikańscy, tacy jak kongresmen GOP Paul Ryan, czytali Ayn Rand i z dumą deklarują: „Rand najlepiej uzasadnia moralność demokratycznego kapitalizmu”.

Socjopatia jest przeciwieństwem moralności, a promowanie jej jako podstawowej cechy demokratycznego kapitalizmu nie jest zaleceniem ani dla Ayn Rand, ani dla kapitalizmu. Wątpię, byśmy mogli oczekiwać, że ludzie tacy jak Paul Ryan zrozumieją sprzeczność między socjopatią a moralnością, ponieważ nie jest on nawet w stanie zrozumieć faktu, że Rand był mniej niż oddanym zwolennikiem demokracji ...

Z wyjątkiem tego, że Rand gardził także demokracją, pisząc, że: „Demokracja, krótko mówiąc, jest formą kolektywizmu, który zaprzecza prawom jednostki: większość może robić, co chce, bez ograniczeń. Zasadniczo demokratyczny rząd jest wszechmocny. Demokracja jest manifestacją totalitarną; nie jest formą wolności ”.
„Kolektywizm” to kolejny epitet Randian popularny wśród jej wyznawców. Oto inna republikańska członkini Kongresu, Michelle Bachman, papugująca linię ideologiczną Ayn Rand, aby wyjaśnić swoje powody, dla których chce zabijać programy społeczne: „Tak jak mówi kolektywista każdemu według jego zdolności do każdego zgodnie z jego potrzebą, to jest to nie w jaki sposób ludzkość jest okablowana. Chcą zawrzeć najlepszą możliwą ofertę dla siebie. ”

Szczerze mówiąc, ataki Ayn Rand na demokrację nie są całkowicie pozbawione podstaw. Prawdą jest, że większość może działać szorstko nad indywidualnymi prawami. To prawda, że ​​rządy demokratyczne mogą zachowywać się w sposób totalitarny. Prawdą jest, że nawet przy systemie demokratycznym ludzie mogą nie mieć wystarczającej swobody - wystarczy spojrzeć na historię niewolnictwa i praw wyborczych Ameryki, wszystko w ramach systemów demokratycznych. Demokracja nie gwarantuje wszystkim wolności.

Jednocześnie jednak Rand nie wydaje się po prostu wskazywać, że demokracja jest mniej niż absolutnie idealna i dlatego musi działać w pewnych granicach. Nie twierdzi, że możliwe są negatywne skutki dla systemów demokratycznych, ale raczej, że te negatywy są nieodłączne od systemów demokratycznych.

Na przykład, nie mówi, że ludzie mogą być mniej niż całkowicie wolni w demokracji, zaprzecza, że ​​w ogóle jest to „forma wolności”. Nie mówi tylko, że demokracja może mieć tendencje totalitarne, ale raczej, że jest totalitarna. Potępienie przez Rand demokracji jako formy „kolektywizmu” powinno powiedzieć nam wszystko, co musimy wiedzieć o jej opinii na temat systemów demokratycznych, ponieważ „kolektywizm” we wszechświecie Randian jest ucieleśnieniem wszystkiego, co jest podstawą, złem i złem w każdym ludzkim społeczeństwie . To jest jak etykieta „satanistyczna” w systemach chrześcijańskich.

Demokracja jest formą kolektywizmu - w końcu podstawową zasadą demokracji jest to, że suwerenna władza należy do wszystkich ludzi, zbiorowo, a nie do monarchy, boga, arystokracji, kapłaństwa lub czegokolwiek innego. Władza jest w posiadaniu „ludu”, a „lud” to pojęcie zbiorowe - wszyscy jesteśmy razem, wspólnie podejmując decyzje dotyczące tego, co należy zrobić. Nie ma „Supermana”, który może podejmować za nas decyzje niezależnie od naszego pozwolenia. Nie ma elitarnych decyzji dla wszystkich innych.

Być może nadszedł czas, aby zacząć promować wartość „kolektywistycznych” systemów politycznych przeciwko tym, którzy próbują argumentować za socjopatycznymi, dyktatorskimi systemami rządzonymi przez swoich Nadludzi.

Mormońskie tradycje świąteczne

Mormońskie tradycje świąteczne

Codzienne życie pogańskie

Codzienne życie pogańskie

Magia Alchemii

Magia Alchemii