Strach przed Panem jest ostatnim z siedmiu darów Ducha Świętego wymienionych w Izajaszu 11: 2-3 Dar daru bojaźni Pańskiej, ks. John A. Hardon zauważa w swoim Modern Catholic Dictionary, potwierdza teologiczną cnotę nadziei. Często myślimy o nadziei i strachu wzajemnie się wykluczających, ale bojaźń Pana jest pragnieniem, aby Go nie urazić, i pewnością, że da nam łaskę niezbędną do powstrzymania się od tego. Ta pewność daje nam nadzieję.
Strach przed Panem jest jak szacunek, jaki darzymy naszych rodziców. Nie chcemy ich obrażać, ale też nie żyjemy w strachu przed nimi, w sensie przerażenia.
Czym nie jest bojaźń Pańska
W ten sam sposób ojciec Hardon zauważa: „Strach przed Panem nie jest służebny, lecz synowski”. Innymi słowy, to nie strach przed karą, ale pragnienie, by nie obrażać Boga, jest równoznaczne z naszym pragnieniem, by nie obrażać naszych rodziców.
Mimo to wielu ludzi źle rozumie lęk Pana. Przywołując werset, że „Lęk przed Panem jest początkiem mądrości”, myślą, że bojaźń przed Panem jest czymś, co warto mieć, kiedy zaczynasz jako chrześcijanin, ale że powinieneś wzrastać poza nią. Tak nie jest; raczej bojaźń Pańska jest początkiem mądrości, ponieważ jest ona jednym z fundamentów naszego życia zakonnego, podobnie jak pragnienie czynienia tego, co chcą nasi rodzice, powinno trwać przez całe nasze życie.