https://religiousopinions.com
Slider Image

Jak radzić sobie z niepokojem się praktykami buddyjskimi

Martwienie się i lęk są częścią życia. W buddyzmie zmartwienie znajduje się również wśród pięciu przeszkód do oświecenia. Czwarta przeszkoda, uddhacca-kukkucca w języku palijskim, jest często tłumaczona jako „niepokój i zmartwienie”, a czasem „niepokój i wyrzuty sumienia”.

Uddhacca, czyli niepokój, dosłownie oznacza „wstrząsnąć”. Jest to tendencja do nadmiernego podekscytowania lub „ożywienia”. Na razie jednak przyjrzymy się głównie kukkucca, które wczesne sutry opisują jako wyrzuty sumienia za rzeczy zrobione lub nie zrobione w przeszłości. Z czasem znaczenie kukkucca zostało rozszerzone o lęk i zmartwienie.

Niektóre stare teksty pomagają nam zastąpić zmartwienie spokojem. Jasne, możesz powiedzieć. To proste. Nie martw się; bądź szczęśliwy! Nie trzeba dodawać, że jeśli zmartwienie stanowi dla ciebie szczególną przeszkodę, po prostu mówienie, abyś przestał się martwić, nie jest zbyt pomocne. Prawdopodobnie próbujesz to zrobić od lat. Przyjrzyjmy się więc bliżej zmartwieniu.

Co to jest zmartwienie?

Naukowcy uważają, że skłonność do zmartwień ewoluowała u ludzi wraz z inteligencją. Martwienie się polega na przewidywaniu, że coś niefortunnego może się wydarzyć w przyszłości, a dyskomfort zmartwienia skłania nas do unikania tej nieszczęśliwej rzeczy lub przynajmniej łagodzenia jej skutków. Wcześniejsze zmartwienie pomogło przetrwać naszym przodkom.

Szybko przemijające zmartwienia to normalna część życia i dukkha i nie ma się o co martwić . Jeśli praktykujemy uważność, rozpoznajemy zmartwienie, kiedy się pojawi, i potwierdzamy to, i jeśli to możliwe, podejmujemy działania w celu rozwiązania problemu. Czasami jednak zmartwienie osiedla się na dłuższy pobyt.

Rób to, co przed Tobą

Zmartwienie ewoluowało, aby zachęcić nas do działania, ale czasami nie ma w tej chwili żadnych działań. Może sprawa nie jest w naszych rękach. Martwimy się, gdy ktoś bliski jest bardzo chory. Martwimy się o zatwierdzenie hipotek lub o wyniki wyborów. Martwimy się o naszą pracę, kiedy jesteśmy w domu i o życie w domu, gdy pracujemy.

Tu właśnie pojawia się uważność. Po pierwsze, przyznaj, że się martwisz. Potwierdź, że w tej chwili nic nie możesz zrobić. A potem zdecyduj się na to.

Skoncentruj się na tym, co przed tobą. Waszą jedyną rzeczywistością jest chwila obecna. Jeśli czyścisz kuchnię, niech we wszechświecie nie pozostanie nic poza czyszczeniem kuchni. Albo wypełnianie dokumentów lub jazda do szkoły. Daj z siebie wszystko i całą swoją uwagę i energię.

Za pierwszym razem, gdy to zrobisz, prawdopodobnie nadal będziesz się martwić. Ale z czasem możesz nauczyć się porzucać zmartwienia i pozostać w tej chwili.

Dla większości z nas sytuacja ostatecznie zostaje rozwiązana, a zmartwienie przemija. Ale dla niektórych zmartwienie stanowi ich ustawienie domyślne. Jest to chroniczne zmartwienie, w przeciwieństwie do ostrego niepokoju opisanego powyżej. Dla chronicznych niepokojów niepokój jest stałą częścią szumu tła.

Ludzie mogą się tak przyzwyczaić do chronicznego lęku, że uczą się go ignorować i staje się on podświadomy. Jednak niepokój wciąż istnieje, zjadając je. A kiedy zaczynają praktykować medytację lub kultywować uważność, z jej kryjówek w psychice ryczy niepokój, aby sabotować ich wysiłki.

Porady dotyczące medytacji z niepokojem

Dla większości ludzi uważność i praktyka medytacyjna zmniejszają lęk, chociaż na początku może być konieczne spowolnienie. Jeśli jesteś początkującym, a siedzenie w medytacji przez dwadzieścia minut sprawia, że ​​tak nerwowo szczękasz zębami, to siedź przez dziesięć minut. Lub pięć. Po prostu rób to codziennie.

Podczas medytacji nie próbuj zmuszać nerwów do spokoju. Po prostu obserwuj to, co czujesz, bez prób kontrolowania go lub oddzielenia się od niego.

Nauczyciel Soto Zen, Gil Fronsdal, sugeruje zwrócenie uwagi na fizyczne odczucia niepokoju i niepokoju. „Jeśli przez ciało krąży dużo energii, wyobraź sobie ciało jako szeroki pojemnik, w którym energia odbija się jak piłka do ping-ponga. Zaakceptowanie go w ten sposób może usunąć dodatkowe wzburzenie walki z niepokojem. „

Nie przyczepiaj osądów do siebie ani swojego niepokoju. Zmartwienie samo w sobie nie jest ani dobre, ani złe liczy się to, co z nim robisz, a twój niepokój nie oznacza, że ​​nie jesteś przygotowany do medytacji. Medytacja ze zmartwieniem jest wyzwaniem, ale także wzmacnia, jak trening z dużymi ciężarami.

Kiedy zmartwienie jest przytłaczające

Poważne chroniczne zmartwienie może wynikać z traumatycznych doświadczeń, które zostały zinternalizowane. W głębi duszy możemy postrzegać świat jako zdradzieckie miejsce, które może nas zmiażdżyć w dowolnym momencie. Ludzie, którzy boją się świata, często tkwią w nieszczęśliwych małżeństwach lub nieszczęśliwej pracy, ponieważ czują się bezsilni.

W niektórych przypadkach chroniczne zmartwienie powoduje kalekie fobie, kompulsje i inne zachowania autodestrukcyjne. Kiedy pojawia się ekstremalny niepokój, przed zanurzeniem się w praktykę medytacyjną pomocne może być nawiązanie współpracy z terapeutą, aby dojść do jego źródła.

Bezpośrednio po traumie medytacja może nie być możliwa nawet dla doświadczonych medytujących. W takim przypadku codzienne intonowanie lub praktyka rytualna może zapalić świecę dharmy, dopóki nie poczujesz się silniejszy.

Zaufanie, spokój, mądrość

Wskazówki nauczyciela dharmy mogą być nieocenione. Nauczyciel buddyzmu tybetańskiego Pema Chodron powiedział, że dobry nauczyciel pomoże ci nauczyć się ufać sobie. „Zaczynasz ufać swojej podstawowej dobroci zamiast identyfikować się ze swoją nerwicą” - powiedziała.

Kultywowanie zaufania w sobie, w innych, w praktyce ma kluczowe znaczenie dla osób z przewlekłym lękiem. Jest to shraddha (sanskryt) lub saddha (Pali), co często tłumaczy się jako „wiara”. Ale to jest wiara w sens zaufania lub pewności siebie. Zanim nastanie spokój, najpierw trzeba zaufać. Zobacz także „Wiara, wątpliwości i buddyzm”.

Spokój jest kolejną istotną zaletą dla osób przewlekle zmartwionych. Kultywacja spokoju pomaga nam uwolnić się od lęków i wzorców zaprzeczania i unikania. A mądrość uczy nas, że rzeczami, których się boimy, są fantomy i marzenia.

Zastąpienie zmartwień spokojem jest możliwe dla nas wszystkich i nie ma lepszego czasu na rozpoczęcie niż teraz.

Modlitwa na Święto Bożego Narodzenia

Modlitwa na Święto Bożego Narodzenia

Streszczenia opowieści biblijnych (indeks)

Streszczenia opowieści biblijnych (indeks)

Najlepsze pomysły na prezenty Diwali

Najlepsze pomysły na prezenty Diwali