Natura humanizmu religijnego i związek między humanizmem a religią ma ogromne znaczenie dla humanistów wszystkich typów. Według niektórych świeckich humanistów humanizm religijny jest sprzecznością pod względem. Według niektórych religijnych humanistów cały humanizm jest religijny, nawet świecki, na swój sposób. Kto ma rację?
Definiowanie religii
Odpowiedź na to pytanie zależy całkowicie od tego, w jaki sposób definiuje się kluczowe terminy, w szczególności, w jaki sposób definiuje się religię. Wielu świeckich humanistów używa esencjalistycznych definicji religii; oznacza to, że identyfikują oni pewne podstawowe przekonania lub postawy jako „esencję” religii. Wszystko, co ma ten atrybut, to religia, i wszystko, co nie może być religią.
Najczęściej cytowana „esencja” religii obejmuje nadprzyrodzone wierzenia, czy to nadprzyrodzone istoty, nadprzyrodzone moce, czy po prostu nadprzyrodzone królestwa. Ponieważ definiują także humanizm jako zasadniczo naturalistyczny, z tego wynika wniosek, że sam humanizm nie może być religijny sprzeczność dla filozofii naturalistycznej obejmowałaby wiarę w istoty nadprzyrodzone.
Zgodnie z tą koncepcją religii humanizm religijny można uznać za istniejący w kontekście wierzących, takich jak chrześcijanie, którzy włączają pewne humanistyczne zasady do swojego światopoglądu. Lepiej byłoby jednak opisać tę sytuację jako religię humanistyczną (gdzie na wcześniej istniejącą religię wywiera wpływ filozofia humanistyczna) niż jako humanizm religijny (gdzie na humanizm ma wpływ charakter religijny).
Mimo że są użyteczne, jak podstawowe są definicje religii, są one jednak bardzo ograniczone i nie uznają zakresu, w jakim religia wiąże się z rzeczywistymi istotami ludzkimi, zarówno w ich własnym życiu, jak i w kontaktach z innymi. W efekcie esencjalistyczne definicje są zazwyczaj „wyidealizowanymi” opisami, które są przydatne w tekstach filozoficznych, ale mają ograniczone zastosowanie w prawdziwym życiu.
Być może z tego powodu religijni humaniści wybierają funkcjonalne definicje religii, co oznacza, że identyfikują to, co wydaje się być celem funkcji religii (zwykle w sensie psychologicznym i / lub socjologicznym) i używają tego do opisania jakiej religii ” naprawdę jest.
Humanizm jako religia funkcjonalna
Funkcje religii często używane przez religijnych humanistów obejmują zaspokajanie społecznych potrzeb grupy ludzi i zaspokajanie osobistych poszukiwań mających na celu odkrycie sensu i celu życia. Ponieważ ich humanizm stanowi zarówno kontekst społeczny, jak i osobisty, w którym dążą do osiągnięcia takich celów, całkiem naturalnie i rozsądnie dochodzą do wniosku, że ich humanizm ma charakter religijny, dlatego humanizm religijny.
Niestety funkcjonalne definicje religii nie są znacznie lepsze niż definicje esencjalistyczne. Jak często podkreślają krytycy, definicje funkcjonalne są często tak niejasne, że mogą mieć zastosowanie do absolutnie dowolnego systemu przekonań lub wspólnych praktyk kulturowych. Po prostu nie zadziała, jeśli „religia” zostanie zastosowana do niemal wszystkiego, ponieważ wtedy tak naprawdę nie przyda się do opisania czegokolwiek.
Kto zatem ma rację Czy definicja religii jest wystarczająco szeroka, aby uwzględnić religijny humanizm, czy też jest to sprzeczność? Problem polega na założeniu, że nasza definicja religii musi być albo esencjalistyczna, albo funkcjonalna. Nalegając na jedno lub drugie, pozycje stają się niepotrzebnie spolaryzowane. Niektórzy religijni humaniści zakładają, że cały humanizm jest religijny (z funkcjonalnego punktu widzenia), podczas gdy niektórzy świeccy humaniści zakładają, że żaden humanizm nie może mieć charakteru religijnego (z esencjonistycznego punktu widzenia).
Z tego powodu musimy dopuścić, aby to, co określamy jako podstawę i esencję naszej religii, niekoniecznie musiało stanowić podstawę i esencję religii innej osoby, dlatego chrześcijanin nie może zdefiniować „religii” dla buddysty lub unitarianina. Z tego samego powodu ci z nas, którzy nie wyznają żadnej religii, również nie mogą nalegać, aby coś takiego musiało stanowić podstawę i istotę religii, dlatego świeccy humaniści nie mogą zdefiniować „religii” dla chrześcijanina lub religijnego humanisty . Jednocześnie jednak humanistyczni wyznawcy nie mogą „zdefiniować” świeckiego humanizmu jako religii dla innych.
Jeśli humanizm ma charakter religijny dla kogoś, to taka jest jego religia. Możemy zapytać, czy definiują one spójnie. Możemy kwestionować, czy ich system wierzeń można odpowiednio opisać za pomocą takiej terminologii. Możemy krytykować specyfikę ich przekonań i to, czy są one racjonalne. To, czego nie możemy z łatwością zrobić, to twierdzić, że cokolwiek by uwierzyli, tak naprawdę nie mogą być religijni i humanistyczni.