- 24 A stamtąd powstał, wszedł do granic Tyru i Sydonu, i wszedł do domu, i nikt by go nie znał; ale nie mógł się ukryć. 25 Albowiem pewna kobieta, której młoda córka miała nieczystego ducha, usłyszała o nim i przyszła i upadła mu do nóg: 26 Niewiasta ta była Greką, z góry Syrofenikiem; i poprosiła go, aby wyrzucił diabła z jej córki.
- 27 Ale Jezus rzekł do niej: Niech pierwej napełnią się dzieci, bo nie można zbierać chleba dziecięcego i wrzucać go psom. 28 A ona odpowiedziała i rzekła mu: Tak, Panie; a psy pod stołem jedzą okruchy dzieci. 29 I rzekł do niej: Po tym powiedzu idź swoją drogą; diabeł zniknął z twojej córki. 30 A gdy przyszła do domu, ujrzała, że szatan wyszedł, a córka jej leżała na łóżku.
- Porównaj : Mateusz 15: 21-28
Jezus Egzorcyzm dla nieżydowskiego dziecka
Sława Jezusa rozprzestrzenia się poza ludność żydowską i na osoby z zewnątrz nawet poza granicami Galilei. Tyr i Sydon znajdowały się na północ od Galilei (w ówczesnej prowincji Syrii) i były dwoma najważniejszymi miastami starożytnego imperium fenickiego. To nie był obszar żydowski, więc dlaczego Jezus tu przybył?
Być może próbował znaleźć jakiś prywatny, anonimowy czas poza domem, ale nawet tam nie mógł być trzymany w tajemnicy. Ta historia dotyczy Greka (a więc poganina, a nie Żyda) i kobiety z Syrofenii (inna nazwa Kanaan, region między Syrią a Fenicją), która miała nadzieję, że Jezus dokona egzorcyzmów na swojej córce. Nie jest jasne, czy pochodziła z regionu wokół Tyru i Sydonu, czy gdzie indziej.
Reakcja Jezusa jest tutaj dziwna i nie do końca zgodna z tym, jak chrześcijanie tradycyjnie go przedstawiają. Zamiast od razu okazywać współczucie i litość wobec jej kłopotów, jego pierwszą skłonnością jest odesłać ją. Czemu? Ponieważ ona nie jest Żydówką Jezus nawet przyrównuje nie-Żydów do psów, których nie należy karmić, zanim jego dzieci (Żydzi) się nie nasycą.
Ciekawe, że cudowne uzdrowienie Jezusa odbywa się na odległość. Kiedy leczy Żydów, robi to osobiście i dotykając; kiedy leczy pogan, robi to na odległość i bez dotykania. Sugeruje to wczesną tradycję, zgodnie z którą Żydzi otrzymali bezpośredni dostęp do Jezusa za jego życia, ale poganie mają dostęp do zmartwychwstałego Jezusa, który pomaga i leczy bez fizycznej obecności.
Chrześcijańscy apologeci bronili działań Jezusa, wskazując, po pierwsze, że Jezus dopuścił możliwość pomocy poganom, gdy Żydzi się wypełnią, a po drugie, że ostatecznie jej pomógł, ponieważ zrobiła to dobrze argument. Jezus jest tutaj nadal okrutny i wyniosły, traktując kobietę jako niegodną jego uwagi. Tacy chrześcijanie twierdzą zatem, że ich Bóg uważa, że niektórzy ludzie niegodni łaski, współczucia i pomocy są zgodni ze swoją teologią.
Oto kobieta błagająca Jezusa o stopę o małą przysługę, aby Jezus zrobił coś, co, jak się wydaje, zrobił dziesiątki, jeśli nie setki razy. Byłoby słusznie założyć, że Jezus nic nie traci osobiście z powodu wypędzania duchów nieczystych z człowieka, więc co zmotywuje jego odmowę działania? Czy on po prostu nie chce, aby żaden poganin poprawił ich los w życiu? Czy nie chce, aby poganie zostali uświadomieni o swojej obecności i w konsekwencji zostali zbawieni?
Nie ma nawet problemu z tym, że potrzebuje czasu i nie chce odbyć podróży, aby pomóc dziewczynie, kiedy wyrazi zgodę, jest w stanie pomóc z dystansu. Zapewne mógł natychmiast wyleczyć każdą osobę z tego, co jej dolegało, bez względu na to, gdzie byli względem niego. Czy on to robi? Nie. Pomaga tylko tym, którzy do niego przychodzą i błagają o to osobiście czasami pomaga z własnej woli, czasem robi to niechętnie.
Zamykanie myśli
Ogólnie rzecz biorąc, nie jest to bardzo pozytywny obraz Wszechmogącego Boga, który tu docieramy. To, co widzimy, to drobna osoba, która wybiera i wybiera, którym ludziom pomaga, na podstawie ich narodowości lub religii. W połączeniu z jego niezdolnością do pomocy ludziom z jego domu z powodu ich niewiary, okazuje się, że Jezus nie zawsze zachowuje się w sposób bezwzględnie współczujący i pomocny, nawet jeśli w końcu raczy zostawić okruchy i resztki dla niegodnego pośród nas.
