Kiedy musisz składać zeznania w sądzie, czy musisz złożyć przysięgę na Biblii? Jest to częste pytanie ateistów i niechrześcijan. Zasadniczo nie jest to wymagane przez prawo. Zamiast tego możesz „potwierdzić”, że mówisz prawdę.
Złożenie przysięgi na Biblię nie jest wymagane
Sceny sądowe w amerykańskich filmach, telewizji i książkach zazwyczaj przedstawiają ludzi składających przysięgę mówienia prawdy, całej prawdy i tylko prawdy. Zazwyczaj robią to, składając przysięgę „do Boga”, kładąc rękę na Biblii. Takie sceny są tak powszechne, że większość ludzi uważa, że jest to wymagane. Jednak tak nie jest.
Masz prawo po prostu „potwierdzić”, że powiesz prawdę, całą prawdę i tylko prawdę. Nie trzeba angażować żadnych bogów, Biblii ani czegokolwiek innego religijnego.
To nie jest problem, który dotyka tylko ateistów. Wielu wierzących, w tym niektórzy chrześcijanie, sprzeciwiają się przysięganiu Bogu i wolą potwierdzić, że powie prawdę.
Od 1695 r. Wielka Brytania gwarantuje prawo do potwierdzenia, a nie przysięgi. W Ameryce Konstytucja wyraźnie wspomina o potwierdzeniu obok przekleństw w czterech różnych punktach.
Ulubieniec religijny
Istnieją dobre polityczne i ideologiczne powody, aby potwierdzić przysięgę niż przeklinanie.
Oczekiwanie, że ludzie w sądzie złożą przysięgę na Boga podczas korzystania z Biblii, tylko pomoże wzmocnić chrześcijańską supremację w Ameryce. Dla chrześcijan nie jest to tylko „przywilej”, że sądy włączają wierzenia i teksty chrześcijańskie do procedur prawnych. Jest to również forma zwierzchnictwa, ponieważ podobnie jak w przypadku oficjalnej zgody państwa i oczekuje się od obywateli aktywnego uczestnictwa.
Nawet jeśli inne teksty religijne są dozwolone, nadal oznacza to, że rząd faworyzuje religię w niewłaściwy sposób.
Istnieją również dobre osobiste powody, aby składać przysięgę, a nie przeklinać. Jeśli zgadzasz się uczestniczyć w czymś, co jest faktycznie rytuałem religijnym, składasz publiczne oświadczenie o aprobacie i zgodzie z religijnymi podstawami tego rytuału. Publicznie głoszenie istnienia Boga i moralnej wartości Biblii nie jest zdrowe z psychologicznego punktu widzenia, skoro tak naprawdę w to nie wierzysz.
Wreszcie istnieją uzasadnione podstawy prawne do złożenia przysięgi zamiast przysięgi. Jeśli przysięgasz Bogu na Biblię, kiedy w to nie wierzysz, robisz coś przeciwnego do tego, co powinieneś.
Nie możesz rzetelnie obiecać, że powiesz prawdę podczas ceremonii, w której kłamiesz na temat swoich przekonań i zobowiązań. To, czy można to wykorzystać do podważenia Twojej wiarygodności w bieżących lub przyszłych postępowaniach sądowych, jest kwestią dyskusyjną, ale jest to ryzyko.
Ryzyko dla ateistów potwierdzających przysięgę
Jeśli poprosisz w sądzie, aby pozwolono ci złożyć przysięgę mówienia prawdy, a nie przeklinanie Boga i Biblii, zwrócisz na siebie wielką uwagę. Ponieważ wszyscy „wiedzą”, że przysięgają Bogu i na Biblię, że mówią prawdę, to przyciągniecie uwagę, nawet jeśli wcześniej ustalicie.
Bardziej prawdopodobne jest, że ta uwaga odbije się negatywnie, ponieważ tak wielu ludzi kojarzy moralność z Bogiem i chrześcijaństwem. Każdy, kto odmawia lub nie przysięga na Boga, może stać się podejrzliwy wobec co najmniej procent obserwatorów.
Uprzedzenia wobec ateistów w Ameryce są powszechne. Jeśli podejrzewasz, że jesteś ateistą, a nawet po prostu nie wierzysz w chrześcijańskiego Boga, wówczas sędziowie i ławy przysięgłych mogą skłaniać się do tego, aby przypisywać swoje świadectwo mniejszej wagi lub, jeśli tak jest, możesz wydawać się mniej sympatyczny.
Czy chcesz zaryzykować utratę sprawy lub zranienie preferowanej przez Ciebie sprawy? Nie należy podejmować lekkiego ryzyka, chociaż może nie być bardzo prawdopodobne, że spowoduje poważne problemy.
Chociaż istnieje wiele politycznych, ideologicznych, osobistych i prawnych powodów, aby potwierdzić, a nie przeklinać, istnieją bardzo silne pragmatyczne powody, by nie spuszczać głowy i nie zaprzeczać oczekiwaniom większości.
Jeśli stwierdzisz, że najlepiej jest potwierdzić, a nie przysięgać, powinieneś to zrobić tylko wtedy, gdy rozumiesz, że wiąże się to z ryzykiem. Ponadto musisz być przygotowany na poradzenie sobie z nimi. Przynajmniej dobrze byłoby z góry porozmawiać z funkcjonariuszem sądu o stwierdzeniu, a nie przeklinaniu.