W odcinku Larry King Now w marcu 2014 r., Serialu telewizyjnym dostępnym za pośrednictwem cyfrowej sieci telewizyjnej na żądanie Ora TV, Jego Świątobliwość Dalajlama powiedział, że małżeństwo homoseksualne jest „OK”. W świetle wcześniejszych wypowiedzi Jego Świątobliwości, że seks homoseksualny jest równoznaczny z „niewłaściwym zachowaniem seksualnym”, wydawało się to odwróceniem jego wcześniejszego poglądu.
Jednak jego wypowiedź do Larry'ego Kinga nie była sprzeczna z tym, co powiedział w przeszłości. Jego podstawowa pozycja przez cały czas była taka, że nie ma nic złego w seksie homoseksualnym, chyba że narusza to przykazania danej religii. I to obejmowałoby buddyzm, zgodnie z Jego Świątobliwością, chociaż tak naprawdę nie cały buddyzm się zgodziłby.
Występ na Lary King
Aby to wyjaśnić, najpierw spójrzmy na to, co powiedział Larry Kingowi na Larry King teraz:
Larry King: Co sądzisz o całym pytaniu dla gejów?
HHDL: Myślę, że to sprawa osobista. Oczywiście, widzicie, ludzie, którzy mają wiarę lub mają specjalne tradycje, powinniście postępować zgodnie z własną tradycją. Podobnie jak buddyzm, istnieją różne rodzaje niewłaściwych zachowań seksualnych, dlatego należy postępować zgodnie z nimi. Ale dla niewierzącego to zależy od nich. Istnieją więc różne formy seksu ... tak długo, jak jest to bezpieczne, OK, a jeśli w pełni się zgadzają, OK. Ale zastraszanie, znęcanie się, to źle. To naruszenie praw człowieka.
Larry King: A co z małżeństwem osób tej samej płci?
HHDL : To zależy od prawa kraju.
Larry King: Co o tym sądzisz?
HHDL: To jest w porządku. Myślę, że jest to indywidualna sprawa. Jeśli dwie osoby naprawdę uważa, że ta droga jest bardziej praktyczna, więcej satysfakcji, obie strony w pełni się zgadzają, a następnie OK
Poprzednie oświadczenie o homoseksualizmie
Nieżyjący już działacz AIDS, Steve Peskind, napisał artykuł do buddyjskiego czasopisma Shambhala Sun z marca 1998 r., Zatytułowany Zgodnie z tradycją buddyjską: geje, lesbijki i definicja niegodziwości seksualnej. ”Peskind powiedział, że w lutym / marcu W wydanym w 1994 roku wydaniu magazynu OUT Dalajlama był cytowany:
Jeśli ktoś przyjdzie do mnie i zapyta, czy jest w porządku, czy nie, najpierw zapytam, czy macie jakieś śluby zakonne. Moje następne pytanie brzmi: jaka jest opinia twojego towarzysza? Jeśli oboje się zgodzicie, to myślę, że powiedziałbym, że jeśli dwóch mężczyzn lub dwie kobiety dobrowolnie zgodzą się na wzajemne zadowolenie bez dalszej implikacji wyrządzania krzywdy innym, to jest w porządku.
Jednak Peskind napisał na spotkaniu z członkami społeczności gejowskiej w San Francisco w 1998 roku, Dalajlama powiedział: „Akt seksualny uznaje się za właściwy, gdy pary używają organów przeznaczonych do współżycia seksualnego i nic więcej”, a następnie kontynuował opisać heteroseksualizm jako jedyne właściwe wykorzystanie narządów.
Czy on klapie? Nie całkiem.
Co to jest niewłaściwe zachowanie seksualne?
Buddyjskie przykazania obejmują proste środki ostrożności przeciwko „niewłaściwemu zachowaniu seksualnemu” lub nie „niewłaściwemu wykorzystywaniu” seksu. Jednak ani historyczny Budda, ani pierwsi uczeni nie zadali sobie trudu wyjaśnienia, co to dokładnie znaczy. Vinaya, zasady dotyczące zakonów, zakazują mnichom i mniszkom uprawiania seksu, więc to jasne. Ale jeśli nie jesteś celibatem, to dlaczego nie „nadużywać” seksu?
Gdy buddyzm rozprzestrzeniał się po Azji, nie było kościelnego autorytetu, który mógłby wymuszać jednolite rozumienie doktryny, jak to kiedyś uczynił Kościół katolicki w Europie. Świątynie i klasztory zwykle pochłaniały lokalne pomysły na temat tego, co było właściwe, a co nie. Nauczyciele oddzieleni dystansem i barierami językowymi często dochodzili do własnych wniosków na ten temat, a tak właśnie było z homoseksualizmem. Niektórzy nauczyciele buddyjscy w niektórych częściach Azji uznali, że homoseksualizm jest niewłaściwym zachowaniem seksualnym, ale inni w innych częściach Azji uznali to za nic wielkiego. Zasadniczo jest to nadal aktualne.
Nauczyciel buddyzmu tybetańskiego Tsongkhapa (1357-1419), patriarcha szkoły w Gelug, napisał komentarz na temat seksu, który Tybetańczycy uważają za autorytatywny. Kiedy Dalajlama mówi o tym, co jest właściwe, a co nie, to właśnie to mija. Jest to jednak wiążące tylko dla buddyzmu tybetańskiego.
Rozumie się również, że Dalajlama nie ma wyłącznej władzy, by zastąpić długo akceptowane nauki. Taka zmiana wymaga konsensusu wielu starszych lamów. Możliwe, że Dalajlama nie ma osobistych animacji wobec homoseksualizmu, ale bardzo poważnie podchodzi do roli strażnika tradycji.
Praca z przykazaniami
Rozszyfrowanie tego, co mówi Dalajlama, wymaga również zrozumienia, w jaki sposób buddyści postrzegają Przykazania. Chociaż w pewien sposób przypominają Dziesięć Przykazań, Buddyjskie przykazania nie są uważane za uniwersalne reguły moralne, które należy narzucić wszystkim. Zamiast tego są osobistym zobowiązaniem, wiążącym tylko tych, którzy zdecydowali się podążać ścieżką buddyjską i złożyli ślubowania ich dotrzymania.
Więc kiedy Jego Świątobliwość powiedział Larry'emu Kingowi: „ Podobnie jak buddyzm, istnieją różne rodzaje niewłaściwych zachowań seksualnych, więc powinieneś postępować właściwie. Ale jeśli chodzi o niewierzących, to zależy od nich” zasadniczo mówi, że nie ma nic złego z seksem homoseksualnym, chyba że narusza to ślubowanie religijne, które złożyłeś. I to właśnie mówił przez cały czas.
Inne szkoły buddyzmu - na przykład Zen - bardzo akceptują homoseksualizm, więc bycie gejem-buddystą niekoniecznie stanowi problem.
